Salina... w nakryciu z chmur :) Opływaliśmy ją od zachodniej strony.
Filicudi
Wpierw ukradł mi serce ... a potem zjadł śniadanie :) śliczny bezdomny piesek na Filicudi. Gdyby nie samolot, wzięłabym go z sobą. Niestety tanie linie lotnicze nie chcą przewozić zwierząt :(
W tle Alicudi, najmniejsza i najdziksza z wysp
Cana najstarsza faraglione Wysp Eolskich
Alicudi
W tle Filicudi
Droga powrotna, za nami Filicudi...
Dzięki uprzejmości niemieckiej turystki, ja na tle Saliny :)
Lipari, Vulcano, Salina, Panarea, Stromboli, Filicudi i Alicudi, siedem sióstr eolskich ... znam już wszystkie. I wszystkie są moje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz